Livinterus - strona nieoficjalna

Strona klubowa

Logowanie

Ankiety

Kto wygra Lige?

Przyjaciele










        

Aktualności

Szokująca prawda o U21...

  • autor: Manfred Wałęsa, 2011-01-19 23:16

Stało się!

W środę dostałem smsa od MDK „Jednak ławka jest Twoja :* ”. Zadowolony jak bym dostal pół litra pojechałem  do domu i szybko wbiłem na fejsbuka. Od razu zobaczyłem kilku znajomych z kadry onlajn i zacząłem do nich pisac, czy także dostaną powołanie. Okazalo się, że tak, tylko nie będzie kilku graczy którzy zawiesili korki na kołku. Jak najszybciej wszedłem na strone biura podróży i zabukowałem sobie bilet do Katowic.

Niedziela…

- k***a, czemu były tylko bilety na 1 rano !? To niedorzeczne!! – zacząłem krzyczec w drodze na lotnisko 30minut po północy  - tak w ogole to co to za lotnisko, które jest otwarte w nocy?...

 

Szczęśliwie dotarłem na lotnisko. Wpakowałem się do samolotu szczęśliwy, ze już jestem w drodze do ojczyzny, ale oczywiście musialem dostac sms’a od MDK o treści: „ława gałganie!! ;]” – myślałem, ze go za*****ole. Szybko się opanowałem, bo przyszła piękna stewardessa z pytaniem czy nie napiłbym się czegoś. Nie mogłem przecież odmówić takiej ślicznotce! :)


Po wylądowaniu w Katowicach na lotnisku miałem mały problem, gdyż zniknął mój bagaż. Nie byłoby to takie straszne, gdyby nie było tam moich butów! Jakiś pajac ukradł mi walizkę, a w niej nowiuśkie Superflaje…

Zamowilem taksowke i od razu popędziłem na zgrupowanie kadry do hotelu. Już w progu powitał mnie Buzała z kolorowym drinkiem i hawajskimi wiankami.

- Siemano Manfi! – krzyknął

- No witam Cie Oli, co u Ciebie? – zapytałem

- Zajebiscie! Znalazłem dziewczyne i jest w ciąży!!

- No to gratulacje

- Ale nie ja jestem ojcem… Może cos wypijemy? – dodał po chwili

- Raczej nie, przeciez zaraz spotkanie z nowym selekcjonerem i jego asystentami

- No co Ty, ze mną się nie napijesz? – zapytał stanowczo

- No dobra, namówiłeś mnie

 

Po kilku głębszych dołączył do nas Majer i jakiś nowy. Majer mówił, ze to Smolarek, choć wcale nie wyglądał jak Ebi… Później okazało się, ze to jakis jego daleki kuzyn.

 

Ostro wcięci poszliśmy na spotkanie ze sztabem szkoleniowym. Wchodzimy do sali konferencyjnej, w której zgromadzili się wszyscy piłkarze i trenerzy.
Buzale przypomniało się, ze selekcjonerem jest Kanadyjczyk, a jego asystent jest Francuzem, wiec chciał „błysnąć” i zaczął mówić po „francusku”:

-Wule wu kusze, ave kumuła

Habib parsknął śmiechem. Oczywiście nikt nie zrozumiał tego co powiedział Oli oprocz Sztabu Szkoleniowego, który biegle władał francuskim. Dopiero MDK wytłumaczył wszystkim czym błysnął Oli.

Troche pogadaliśmy, zapoznaliśmy się z nowymi graczami, którzy są od nas młodsi o rok (dzieciuchy z nich ;/) i rozeszliśmy się wszyscy do wyznaczonych pokoi.

Ja trafiłem na pokój ze Szreńskim. Myslałem, ze będzie tragicznie, bo ogolnie mało się on odzywa, lecz moje obawy szybko minęły. Longin wyciągnął z torby Johnniego Walkera i 2 litry Pepsi. Możnaby powiedzieć BOSKO!! Ale to nie był koniec niespodzianek. Po wypiciu alkoholu Szreniu wyciągnął 2KC.

- Weź tabletke, to nie będziesz miał jutro kaca na pierwszym treningu w kadrze

- Nie, dzięki. Rzadko kiedy mam kaca po piciu – odpowiedziałem

 

Poranek okazał się koszmarny – łeb mnie na******lał, nie wyspałem się, bo Szreńskiemu zaszkodziła chyba kolacja i całą noc, źle się czuł – wiadomo o co chodzi :)

Po szybkim prysznicu zeszliśmy na dół, na śniadanie. Nie zdążyliśmy wziąć jedzenia i już poleciały w nas kasztany i ziemniaki. Nie wiedzieliśmy o co im chodzi. Szreński tylko powiedział, ze to pewnie taki wiejski podryw, lecą na jego czarną pałke.

 

Pierwszy trening !!

Wybiegliśmy na murawę, a trener rozdał nam koszulki, żebyśmy mogli odróżnic dwie drużyny. Najpierw przebieżki, rozciąganie potem zabawy z piłką.

A na koniec zagraliśmy mecz. Daliśmy wycisk młodszym, chociaż nieźle sobie radzili. Po treningu poszliśmy pod prysznic, a tam Szreński dał lekcje życia swieżakom.

 

W poniedziałek rano był jeszcze lekki trening przed meczem z Australijczykami. Nastepnie cala kadra udala się do Sali konferencyjnej, aby omówić taktykę na mecz.

Charlie z Habibem tłumaczyli cos po francusku, a MDK ledwo nadążał tłumaczyc… Było cholernie nudno! Całe szczęście przewidziałem taki przebieg wydarzeń i wyjąłem z bluzy kilka dżointów, które kupilem u znajomego w Katowicach. Sztab cos tam tłumaczył, a my podawaliśmy sobie „z ust do ust”. Oczywiście cała kadra paliła, później nawet szkoleniowcy się dołączyli. Po spaleniu wszystkiego mieliśmy za*****tą wizje taktyki. Każdy próbował dopracować taktykę, a Habib i Charlie zaczęli spiewać po polsku. Każdy miał wy****ne na mecz i dobrze się bawiliśmy. Impreza przeniosła się do hotelowego baru. Tam lała się wóda strumieniami. Gdy byliśmy zatankowani jak Boeingi 747 udaliśmy się na spoczynek. Jak wszyscy doszli do siebie, było już późno – za godzine mecz!

Charlie wymyslił jakąś taktykę „na szybko” i kazal trzymac jezyk za zebami, powiedział, ze napisze na forum, ze tylko experymentowal. Habib niestety nie mógł pomóc w opracowywaniu taktyki, bo Szreński poczęstował go 2kc…

- Chłopaki, taktyka jest taka – zaczął Charlie (oczywiście po francusku i MDK ledwo nadążał tłumaczyć) – Ci co są w „dobrym” stanie zagraja w podstawowym składzie.

Niestety było tylko 10 zawodników, którzy dobrze się czuli, wiec Charli wpadł na pomysł, aby na środek pomocy wstawic sprzątacza hotelowego, niejakiego Sadorskiego.
- Lepsi gracze muszą się wykurować w 45minut, bo jak nie to w****ią mnie z roboty! – grzmiał selekcjoner.

Tak więc z Majerem i Buzałą zapaliliśmy shishe, aby się wyluzowac, a MDK kaleka zerwał napletek już na początku spotkania i biegał jak kaleka.

Oczywiście zapomniałem kupic butów i grałem boso, to dlatego nie strzeliłem żadnej bramki…

Po meczu Charlie pochwalil nas, ze daliśmy rade zremisowac ten mecz oraz naszą polską gościnność.

Tak zakończyło się pierwsze zgrupowanie sezonu 11 i kilku graczy z sezonu 12.

 Pozdro J


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [827]
 

Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Reklama

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 3
Livinterus - Piaskowianka
NKP Zieloni - Inver
Sancti - Banda
KS Flota Gdańsk - KP Sztorm Warszawa

Ostatnie spotkanie

Inver 3:5 Livinterus
2012-11-25, 21:00:00
    relacja »

Tabela ligowa

rozgrywki PZPN » I liga
1. Piaskowianka 6 plus
2. Livinterus 6 minus
3. KP Sztorm Warszawa 6 bz
4. NKP Zieloni 3 plus
5. Inver 1 bz
6. KS Flota Gdańsk 1 minus
7. Banda 0 minus
8. Sancti 0 minus

Mini-Chat

Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.

Losowa galeria

Użytkownicy FSa
Ładowanie...

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 12, wczoraj: 23
ogółem: 214 617

statystyki szczegółowe